Zakaz telemedycyny weterynaryjnej i ograniczenie AI – kilka (niepokojących) obserwacji

W dniu 5 czerwca 2025 r. Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna (KRL-W) przyjęła, a 10 czerwca 2025 r. opublikowała stanowisko zakazujące świadczenia usług weterynaryjnych za pośrednictwem aplikacji, platform internetowych i narzędzi sztucznej inteligencji (pełny tekst: https://vetpol.org.pl/stanowisko-krlw-w-przedmiocie-niedopuszczalnosci-swiadczenia-uslug-weterynaryjnych-za-posrednictwem-aplikacji-lub-platform-internetowych/). Dokument jest jednoznaczny, nie dopuszcza wyjątków i rodzi poważne wątpliwości – prawne i merytoryczne.

1. Przekroczenie kompetencji samorządu zawodowego

Stanowisko ma rangę korporacyjnego nakazu. Tymczasem żaden akt prawa powszechnego nie wprowadza takiego zakazu. Ustawy regulujące zawód lekarza weterynarii dopuszczają świadczenie usług poza zakładem leczniczym w szczególnych przypadkach. Właśnie ta ustawa o zakładach leczniczych dla zwierząt oraz ustawa o zawodzie lekarza weterynarii jak również Kodeks Etyki Lek-Wet dopuszczają wykonywanie usług weterynaryjnych (czy ich pochodnych) poza zakładem leczniczym w szczególnych sytuacjach. Wydanie tak ogólnego i zakazującego stanowiska może zatem zostać ocenione jako przekroczenie kompetencji samorządu, który nie jest uprawniony do tworzenia quasi-norm prawnych ograniczających dostęp do zawodu lub form jego wykonywania.

2. Prawdopodobny konflikt interesów i ochrona rynku kosztem konkurencji

Stanowisko poprzedziły protesty części środowiska przeciwko powstającej we Wrocławiu platformie VetApp (trianż, konsultacje AI). Wygląda to na próbę wyeliminowania sprawniejszej konkurencji decyzją korporacyjną – co koliduje z zasadą uczciwej konkurencji i blokuje innowacje. W tle warto przypomnieć niemal identyczne „stanowisko telemedyczne” KRL-W z 2 kwietnia 2020 r.; od tamtej pory nauka i praktyka AI w weterynarii poszły jednak daleko naprzód, więc argumenty Rady są dziś anachroniczne.

3. Sprzeczność z polityką państwa i aktualną wiedzą

  • Polityka AI w Polsce 2020-2027, programy MEiN, MRiT i Ministerstwa Cyfryzacji wspierają cyfryzację usług medycznych.
  • FAO, WHO, WOAH, OECD i Komisja Europejska rekomendują telemedycynę i AI jako element podejścia One Health.
  • Federację Lekarzy Weterynarii Europy (FVE) w dokumencie „Position and Recommendations on the Use of Telemedicine” z czerwca 2024 r. – gdzie wskazuje się na potrzebę rozsądnego wdrażania telemedycyny z zachowaniem jakości usług i etyki zawodowej;
  • W innych krajach UE – przy podobnych ramach prawnych – dopuszcza się tele-triaż i konsultacje zdalne po wcześniejszym nawiązaniu relacji lekarz-klient-pacjent. Możliwe są więc rozwiązania hybrydowe, a nie totalny zakaz.

4. Skutki dla środowiska naukowego i gospodarczego

  • Badania: brak legalnych wdrożeń utrudni dostęp do danych, scenariuszy klinicznych i partnerstw.
  • Komisje bioetyczne: konieczność nowych procedur zgód i oceny zdrowia na odległość (np. za pomocą sensorów).
  • Inwestycje: inwestorzy, czy zagraniczni partnerzy mogą omijać Polskę z powodu niestabilności regulacyjnej.

Polska weterynaria (SGGW, okazjonalnie UPWr w TOP 100 światowych rankingów dziedzinowych) ryzykuje staniem się technologicznym skansenem.

5. Co dalej?

  • Monitoring działań KRL-W i stworzenie alternatywnego, faktograficznego stanowiska.
  • Otwarta debata z udziałem KRL-W, Ministerstwa Rolnictwa, uczelni i branży innowacji – by wypracować zrównoważony model tele- i AI-weterynarii.
  • Analiza konfliktu interesów: czy funkcyjni inspektorzy (korpus służby cywilnej) w organach izb nie są „sędziami we własnej sprawie”?
  • Grupa robocza ds. AI w weterynarii przy resorcie – na wzór zespołu NIL (medycyna ludzka).

Podsumowanie:

  1. Stanowisko KRL-W przekracza jej kompetencje.
  2. Jest sprzeczne z najnowszą wiedzą biomedyczną i polityką państwa.
  3. Hamuje rozwój polskiej wsi (brak lek. wet. specjalizujących się w chorobach zwierząt gospodarskich) i innowacji One Health.
  4. Naraża nas na izolację technologiczną.
  5. Wprowadza w błąd opinię publiczną oraz środowisko weterynaryjne co do obowiązującego stanu merytorycznego i prawnego.

Czas na rzeczowy dialog i aktualizację działań – z korzyścią dla zwierząt, lekarzy wet. i gospodarki. W związku z powyższym apeluje się do Minister Rolnictwa, aby zwrócić się do Krajowego Zjazdu Lekarzy Weterynarii lub do Krajowej Rady Lekarsko- -Weterynaryjnej o podjęcie uchwały korygującej to stanowisko.

Pierwszy hit muzyczny wygenerowany przez AI

Wracając pociągiem z Warszawy – kilkakrotnie wyświetlał mi ten sam numer w jakimiś slajdami:

https://music.youtube.com/watch?v=uUz-leZGPIE&si=7DWZlocxWzzkIlYq 

 w wykonaniu enigmatycznej grupy „Ejaje”. W opisie podany rok powstania: 1981.

„Chamska-z ewidentnymi artefaktami” wygenerowana grafika AI jako wizualizacja utworu na YouTube

Emocje i zaskoczenie (analiza muzyczna)

Z początku sądziłem, że to kolejny zrecyklowany przebój sprzed lat; melodia brzmiała znajomo, ale w refrenie coś zgrzytało z moją pamięcią. „Skąd ja to znam?” – myślałem, aż w końcu poszperałem w Internecie.

Już po pierwszych taktach linii basowej zorientowałem się, że to jakiś porządny remiks (jako były basista zdecydowanie uważam, że w czasie stanu wojennego uzyskanie takiej barwy było niemożliwe). Utwór nigdy wcześniej nie istniał w takiej formie – powstał w silnikach sztucznej inteligencji, które nakarmiły się hitem z lat 90 był popularnym na weselnych, być może zadaną stylistyką polskiej nowej generacji przełomu lat 70 i 80 i wypluły świeżutką, wpadającą w ucho hybrydę. Nawet nazwa zespołu – Ejaje – to fonetyczna wariacja na temat skrótu „AI”, jakby sama maszyna mrugała do słuchaczy, że stoi tu­-tuż za kulisami.

I bardzo mi się ten utwór podoba w tej wersji. Zaskakująco gładkie przejścia, nostalgiczny sznyt i refren, który idealnie trafia w pamięć słuchową (jako cover oryginału). To nowa-stara wersja – dokładnie taka, jaka powinna zabrzmieć w 2025 r., żeby rozkręcić serduszka w rytmie algorytmu. Specyficzne zaciąganie naśladujące odtwarzanie na urządzeniach analogowych dodaje smaku (najbardziej to słychać w solówce fletu, który dodatkowo delikatnie fałszuje). Słuchając dokładnie i przyglądając się każdej sekcji z osobna ma się uczucie świetnego doboru „instrumentów” i głosu, ale wersji bardzo naturalnej (błędy są nie w rytmice tylko modulowanych głównym i harmonikach. Czyli utwór jest gratką dla konesera i zwykłego słuchacza, co jest rzadkością. Jeśli to dopiero początek ery „AI-polo”, to zacznie się dziać w świadku producentów (miksowanie z AI), czy nawet samych muzyków.

Analiza prawna

Piosenka „Tak kocha się tylko w filmach – Ejaje 1981” to idealny przypadek testowy dla aktualnych dylematów prawa autorskiego – co budzi wątpliwości co do jego przyszłości (o czym na końcu). Mamy tu do czynienia z hybrydą, w której:

  • tekst został zaczerpnięty (w całości) z wcześniejszego utworu – grupy Domino, więc wiadomo gdzie tantiemy za to muszą iść
  • melodia jest stylizowana na estetykę lat 70./80 (zaczerpnięte dane do modelu z realnych utworów), z widocznymi zmianami w tempie, tonacji i przebiegu nutowym do utworu bazowego;
  • instrumentacja i wykonanie są w pełni wygenerowane przez sztuczną inteligencję;
  • autor ludzki (Balti390) nie wiadomo jaka pełnił rolę kuratora – wyboru stylu, inspiracji i publikacji, czy ustawiając parametry miksował i miał decydujący wpływ na ostateczny efekt.

Analiza społeczno-technologiczna

A teraz analiza nowego (przynajmniej w Polsce) zjawiska, który wygenerował w niecałe 3 tygodnie od wrzucenia w Inernet, już ponad 3 miliony odtworzeń na różnych platformach i tysiące komentarzy (i tu je postaram się opracować). Powstały już wersje stylizowane na analogowe (m.in. z wytłumionym basem), hardcore, karaoke itp. 

Jako, że sztuczna inteligencja (od kilku lat) i algorytmy (od kilkudziesięciu lat) już nagrywa (tworzy) kompozycje to jednak do tej pory była to dziedzina niszowa. Muzyka programowa/algorytmiczna miała swoich wielbicieli i liderów opinii, ale nawet dla zwykłych słuchaczy szkół muzycznych i środowiska muzyków i muzykologów, to tylko jedna z wielu ciekawostek. To co teraz widzimy to game changer,  chyba ze względy na  perfekcyjnie skrojoną znajomość – model generatywny miksuje to, co statystycznie działało w tysiącach hitów. Dodatkowe mechanizmy:

  • Efekt halo nowinki – świadomość, że to AI, dodaje egzotyki, zwiększa ciekawość i udostępnienia.
  • Demokratyzacja produkcji – bariera „studio + wytwórnia” znika. Odbiorcy kibicują twórcy-amatorowi (Balti390), bo sam mógłby być jednym z nich (zwłaszcza, że lecą kolejne wersje).
  • Nostalgia – wersja brzmieniowo nowoczesna przy zachowaniu pamięci młodości boomersów.
  • Paradox disco polo – z jednej strony muzyka chodnikowa czyli disco polo jest przez elity kulturowe traktowane jako kicz, z drugiej strony prawie całe społeczeństwa zna teksty. Tu tekst disco polo w oprawie z muzyki z kręgu kultury wyższej okazuje się, że jest sprawniejszy. 

Analiza tematyczna dyskursu komentarzy na Youtube w interpretacją

1. „Przecież to leciało na weselu!” – czyli złudzenie pamięci u starszych słuchaczy

W dziesiątkach komentarzy przewija się to samo zdziwienie: „Rocznik ’81, pamiętam koncert w Jarocinie!”, „Mam ten numer jeszcze na kasecie po rodzicach”. Wystarczyło, że algorytm podrzucił im znajomy schemat akordów i kilka słów o miłości na życie, a mózg sam „dopisał” resztę wspomnień. Psychologia zna to jako efekt fałszywej pamięci (ang. false memory): kiedy bodziec brzmi wystarczająco znajomo, wypełniamy luki własną biografią. Nostalgia w służbie algorytmu – starsi odbiorcy dostają dokładnie taki lejtmotyw, jaki siedział im w głowie od lat, tylko w stereo-HD. Łatwiej uwierzyć, że to zapomniana perełka niż przyznać, że stworzył ją kod.

2. Młodzi wiedzą, że to fejk – i świetnie się bawią

Drugi biegun to TikTok-owa młodzież, która z premedytacją odgrywa rolę „pamiętających”. Komentarze w stylu „Pierwszy taniec dziadków do tego hitu!” czy „Też byłem na ich koncercie w ’83” są czystym memem.  Ironiczne „pamiętam” to prank na starszych, gra z formatem „story-time”. To Humor zdystansowany – świadome kłamstewko, by sprawdzić, kto się złapie.

3. „Nie obchodzi mnie, że to sztuczne – brzmi świetnie”

Najciekawsze, że pod linijką „( Piosenka wykonana za pomocą AI)” nie znajdziemy fali oburzenia. Wręcz odwrotnie. Dominują reakcje estetyczne: „Orgazm dla uszu”, „Chce się słuchać non-stop”. Tylko garstka pisze, że to „przerażające”, większość uważa AI za narzędzie – jak syntezator w latach 80. Utwór jest „fałszywy” muzycznie, a mimo to odbiorcy deklarują głębsze emocje niż przy współczesnym, „ludzkim” popie. AI stworzyło coś, co brzmi bardziej prawdziwie niż oryginały.

Jaka przyszłość?

Chaos po „Tak kocha się tylko w filmach – Ejaje 1981” pokazuje, że w erze generatywnej muzyki liczy się nie to, czy coś jest prawdziwe, lecz jak dobrze rezonuje z naszymi wspomnieniami – prawdziwymi lub wyobrażonymi. Jeśli melodia  trafia w serce, metadane przestają mieć znaczenie. Póki co inne utwory od tego samego autora czy wcześniejsze wytwory sztucznej inteligenci sporo odbiegają od potencjału opisywanego tu i czas pokaże, czy to “One Hit Wonder”, czy nowy trend. Póki co radiostacje nie podchwyciły tematu, moze że względu na brak pewnych regulacji w sprawie praw autorskich… A może to być hit lata 2025. Użytkownicy sami domagali się dodania tego utworu do Spotify i iTunes.

Szybka reakcja służb na podejrzenia choroby Zalewu Wiślanego

Kilku mieszkańców powiatu nowodworskiego trafiło do szpitali z objawami charakterystycznymi dla choroby Zalewu Wiślanego (Haff) – silnymi bólami mięśni, ciemnym zabarwieniem moczu oraz cechami niewydolności nerek w 2 falach. Wszyscy spożyli duże porcje węgorza lub flądry pochodzących z połowów w Zalewie Wiślanym złowione w okolicach majówki. Choć sam przebieg kliniczny był łagodny – nie stwierdzono konieczności dializ ani trwałych powikłań – przypadki te wywołały reakcję łańcuchową służb.  

Zrzut ekranu komunikatu Wojewody Pomorskiego i służb zaangażowanych


Dlaczego to jest ważne?

  • Natychmiastowe uruchomienie procedur.   Wypracowane wcześniej schematy współpracy między urzędami, służbami medycznymi i laboratoriami pozwoliły zaangażować wszystkie instytucje w ciągu jednego dnia. Widać, że szkolenia na AMW w Gdyni z OL i OC procentują. Należy zwrócić uwagę, iż nie było obowiązku zgodnie z przepisami ochrony zdrowia ludzi i zwierząt podjęcia czynności w sposób bezpośrednio wynikający z treści dokumentów, jednak podjęto działania ważne dla Jednego Zdrowia Publicznego.
  • Badania toksykologiczne. Próbki wody trafiły do inspektoratu ochrony środowiska. Próbki świeżych i mrożonych ryb przekazano do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
  • Przejrzysta komunikacja.  Jeden, wspólny komunikat z poziomu wojewody pomorskiego i warmińsko-mazurskiego oraz adekwatnych służb ograniczył ryzyko plotek i dezinformacji, a jednocześnie dostarczył mieszkańcom konkretnych zaleceń. Informacja poszła w Polskę, w tym przez PZW, gdyż ryby mogą być pomrożone przez wędkarzy spoza regionu.
  • Profilaktyka ponad paniką
    Należy pamiętać, że rybactwo/wędkarstwo rekreacyjne oraz ogólna turystka to postawa gospodarki regionu i komunikacja musi uwzględniać również potencjalne straty dla mieszańców. Zamiast rygorystycznego zakazu wprowadzono zalecenie ograniczenia spożycia dużych ryb dennych z Zalewu Wiślanego do 31 maja. Dzięki temu lokalni użytkownicy Zalewu nie odczuli natychmiastowego, drastycznego skutku ekonomicznego, a mieszkańcy otrzymali jasną wskazówkę, jak dbać o bezpieczeństwo zdrowotne.
Dyskusja Haff/Zalew Wiślany w mediach lokalnych i społecznościowych

Kto pierwszy zareagował?

Nie ma dziś jednoznacznej odpowiedzi, która instytucja rozpoznała charakterystyczny zespół objawów jako możliwe przypadki choroby Haff. Pojawiają się nieoficjalne informacje, że trop mógł pochodzić ze szpitala w Malborku i  lokalnego sanepidu z Nowego Dworu Gdańskiego, albo – już na etapie koordynacji – z poziomu Gdańska. Warto byłoby poznać te szczegóły, bo w sytuacjach nietypowych zatruciach to właśnie szybka identyfikacja jednostki chorobowej stanowi klucz do skutecznych działań. Choć z punktu widzenia komunikacji jest to nieistotne.  WSSE Gdańsk dostarcza dokładne informacje o chorobie.

Granica w tle

Niepokojące są również czynniki geopolityczne. Zalew Wiślany, choć malowniczy i bogaty przyrodniczo, graniczy bezpośrednio z Obwodem Królewieckim Federacji Rosyjskiej. Taka lokalizacja niesie ryzyko nie tylko biologiczne, ale i środowiskowe – trudniejsze monitorowanie zanieczyszczeń, ograniczone możliwości współpracy transgranicznej, brak pełnej informacji o stanie wód. To realna konsekwencja zagrożenia wymagała prawdopodobnie zaangażowanie WOMP-u w Gdyni. 

Co dalej?

  • Sanepid, Inspekcja Weterynaryjna i WIOŚ prowadzą monitoring żywności, ryb z  kolejnych połowów oraz wody (zgodnie ze swoimi kompetencjami).
  • Do końca maja obowiązuje zalecenie ograniczenia spożycia ryb dennych z Zalewu. Mieszkańcom przypomina się o umiarze: jednorazowe spożycie kilku dużych porcji ryb dennych może wiązać się z podwyższonym ryzykiem zdrowotnym.
  • Kluczowe będą informacje o rodzaju toksyny – o ile uda się ją zidentyfikować. Wyniki analiz toksykologicznych ryb i wody będą znane w ciągu kilku tygodni (choć wcale nie wiadomo czy uda się coś znaleźć). Prawdopodobnie UG czy instytuty biologii morza, oceanografii jak również ryb śródlądowych PAN i PIB z Trójmiasta i Olsztyna się sprawą zainteresować powinny. Zalew Wiślany to ekosystem wodny typu brakicznego (słonawo-słodkiego), biologicznie i ekologicznie klasyfikowany częściej jako wody śródlądowe o charakterze przybrzeżnym niż klasyczny morski.

Drobne problemy z komunikacją w różnych wymiarach pogranicza

Żeby nie było idealne dalej jest coś do poprawy. Problemem Zalewu Wiślanego jest jego wewnętrznie graniczny charakter w zakresie administracji (status morski i śródlądowy oraz podleganie pod Gdańsk/Elbląg/Gdynię/Olsztyn/ Modlin itp. w zależności od wymiaru sprawy). Użytkownicy Zalewu mieszkający i korzystający z lecznictwa w Województwie Pomorskim (gdzie doszło do zachorowań) w kontekście wędkarstwa rekreacyjnego podlegają PZW Elbląg (cały Zalew), a rybactwa komercyjnego pod Urząd Morski w Gdyni. Wędkarze (zwłaszcza mieszkający w Województwie Warmińsko-Mazurskim) nie wiedzieli gdzie szukać informacji. Czyli ciągle coś można poprawić w obszarze współpracy transgranicznej (różne podziały administracyjne kraju).

Lessons Learnt:

  • Dobrze przygotowane procedury działają – wcześniejsze szkolenia (w sumie niedawno zakończone) i doświadczenia z epizoocji kotów na Pomorzu w 2023, czy zagrożenia portu w Gdyni w 2024 ASF przełożyły się na realne, skoordynowane działania.
  • Spójny przekaz minimalizuje panikę i ograniczający koszty społeczne – wspólne stanowisko wielu instytucji przyspiesza dotarcie rzetelnych informacji do obywateli.

Ostatnie wydarzenia pokazują, że państwowe systemy wczesnego reagowania potrafią działać sprawnie – pod warunkiem dobrego przygotowania, jasnych procedur i otwartej współpracy między instytucjami. Teraz pozostaje czekać na wyniki badań laboratoryjnych i wyciągać kolejne wnioski, które pozwolą jeszcze skuteczniej chronić lokalne Jedno Zdrowie publiczne.

Wpływ blackoutu na zwierzęta gospodarskie i domowe

Co się stało?

W poniedziałek 28 kwietnia 2025 r. w południe doszło do bezprecedensowej przerwy w dostawie prądu, która objęła niemal cały Półwysep Iberyjski. Większość Hiszpanii i Portugalii została pozbawiona energii elektrycznej (populacja ponad 60 milionów osób). Krótkotrwałe przerwy odnotowano również na południu Francji. Analiza z użyciem Brand24.

blackout (we Francji nie używano własnych hashtagów), apagao (esp) i apagon (ptb)

apagao (esp) i apagon (ptb)

Ogólny przebieg zainteresowania blackoutem nie dotyczył zwierząt i produktów zwierzęcych (jedynie kilka procent liczebności, ale zasięgi do 10%, bo wskazuje np. używanie clickbaitów z kotkami i pieskami).

Hodowla a energia

Hospodarstwa hodowlane zużywają ogromną ilość energii w tym elektryczną. W krajach iberyjskich wiele gospodarstw co prawda ma własne małe farmy fotowoltaiczne (ale nie jako prosumenci), ale ich produkcja nawet w małym stopniu nie bilansuje zapotrzebowania. W czasie kryzysu wystarczyła na utrzymanie łączności ze światem i nie stanowiła specjalnie wsparcia dla dobrostanu zwierząt. Problemem jest nie tylko zużycie na klasyczne działania jak wentylacja czy podgrzanie w inkubatorach, ale też Internet rzeczy. W Polsce rolnictwo zużywa 6% vs 2.2% średniej UE.

https://www.researchgate.net/profile/Andrzej-Jarynowski/publication/385072827_Mozliwosci_wykorzystywania_sztucznej_inteligencji_AI_w_kontroli_stanu_zdrowotnego_bydla_i_swin_w_Polsce_oraz_regionie/links/674df7b03d17281c7df33387/Mozliwosci-wykorzystywania-sztucznej-inteligencji-AI-w-kontroli-stanu-zdrowotnego-bydla-i-swin-w-Polsce-oraz-regionie.pdf

Zliczenie użycia słów kluczowych animales i animais (esp i ptb) w mediach ( w dyskursie o blackout )

Duży pik pozytywnego sentymentu w kontekście zwierząt we wtorek 29.04 (czyli w kiedy wszystko wracało do normy) ze względu na obserwację dzikich zwierząt (ludzie mieli czas wyjść w przyrodę) oraz że potrzeby ich domowych  zwierząt są zadowolone). Słabe zasięgi na mediach społecznościowych świadczą o braku zainteresowania tematem zwierząt przez celebrytów.

W tabeli przestawiono hashtagi i słowa kluczowe występujące w dyskursie. Ze względu na mały udział języka francuskiego i katalońskiego skoncentrowałem się na kastyliano (esp) i portugalskim (ptb)

dobrostanmlekoinne
espapagón Iberia animales, apagón abril 2025 bienestar animal, corte de luz granjasapagón ordeño, leche estropeada apagón, ordeños saltadosventilación granjas apagón, gallinas ventiladores fallo, mascotas sin ascensor, perro cargado escaleras
ptbapagão Ibéria animais, apagão 28 abril 2025 bem‑estar animal, falha de energia pecuáriaapagão ordenha, leite desperdiçado apagão, vacas sem ordenharventilação suínos apagão, aves frigorífico parado, animais de companhia elevador
frapojedyncze wzmianki o zwierzętach towarzyszących we Francji odcięcie było na tyle krótkie, że nie wygenerowało problemów na farmach przemysłowychblackout, we Francji używano angielskiego hasztaga

Fermy mleczne 
Masowy brak prądu zatrzymał roboty udojowe. W wielu gospodarstwach krowy trzeba było doić ręcznie, a część mleka (szacunki mówią nawet o 24 mln litrów) zepsuła się w niewychłodzonych zbiornikach. “ordeños saltados” (missed milking sessions) and “leche estropeada en tanques” (milk spoiled in tanks). Zbyt długie przestoje grożą mastitis i stresem u krów. Rolnicy z Unión de Uniones oraz ASAJA podkreślali całkowitą zależność nowoczesnych obór od energii elektrycznej i apelowali o wsparcie w zakupie agregatów (Agrodigital, ​El País, OKDiario).

Mleko (leche -esp) w dyskursie o blackout
Mleko (leite -ptb) w dyskursie o blackout

Mleko i jego utylizacja wywołało duży dyskurs dzień po blackoutcie, ale w społecznościowych mediach już temat wybrzmiał kiedy działo się źle.

Drób i trzoda 
Na fermach drobiu i świń przerwy w wentylacji, karmieniu i chłodzeniu groziły upadkami. Z drugiej strony energia była potrzebna do nagrzewania inkubatorów. Pojedyncze przypadki “decomiso de canales de aves” (zniszczenia tusz) się zdarzyły. Wciąż jednak to nie USA tylko UE, więc zagęszczenie drobiu nie jest na tyle duże, że odcięcie wentylacji powoduje szybką śmierć w całym kurniku. Organizacja branżowa Avianza podkreśliła jednak, że większość wylęgarni i ferm dysponowała generatorami, dzięki czemu uniknięto dużych strat; większy problem pojawił się w rzeźniach, gdzie część schłodzonych tusz trzeba było zniszczyć po utracie ciągu chłodniczego  (Eurocarne)​.

Głos organizacji rolniczych 
ASAJA nazwała sytuację „krytyczną” dla intensywnej hodowli i zażądała planów priorytetowego przywracania zasilania na obszarach wiejskich oraz dotacji do systemów awaryjnych. Unia producentów mleka ostrzegła przed dalszymi skutkami zdrowotnymi u zwierząt, jeśli podobne przerwy będą się powtarzać (​Agrodigital).

Zwierzęta domowe i towarzyszące 
U większości psów i kotów awaria skończyła się jedynie chwilowym stresem. Największą niedogodnością okazały się nieczynne windy: wiralem stał się film, na którym dwie mieszkanki Barcelony niosą 30‑kilogramowego psa z artrozą po schodach, bo nie działała winda (La Vanguardia). Organizacje prozwierzęce radziły opiekunom, aby unikać otwartych świec w domach i podtrzymywać rutynę karmienia, a w przypadku akwariów zabezpieczyć ryby przenośnymi napowietrzaczami. ZOO w Barcelonie zabezpieczyło drapieżne gatunki w zamkniętych boksach i ewakuowało zwiedzających.

Działania Władz

Regionalni urzędnicy rozdysponowali paliwo do generatorów do kilku kluczowych gospodarstw i ośrodków weterynaryjnych, dla większości jednak zabrakło diesla. Jednak związki zawodowe rolników skrytykowały brak terminowej oficjalnej komunikacji na temat czasu trwania przerw w dostawie prądu, co utrudniało planowanie działań w przypadku opieki nad zwierzętami. Organizacje weterynaryjne podzieliły się wskazówkami na temat „jak chronić swojego zwierzaka w chwilach stresu” podczas przerwy w dostawie prądu​. Ich porady obejmowały trzymanie zwierząt blisko siebie i zachowanie spokoju, utrzymanie ich rutyny w jak największym stopniu, zapewnienie im poczucia bezpieczeństwa poprzez kontakt fizyczny lub zabawę oraz zapewnienie im dostępu do wody (szczególnie jeśli elektryczne pompy wodne w domu przestały działać)​. W wiejskim regionie Estremadura w Hiszpanii lokalne biura ministerstwa rolnictwa (po ponownym uruchomieniu) zebrały informacje o dotkniętych gospodarstwach rolnych i nadały priorytet przywróceniu zasilania dużym gospodarstwom mleczarskim, w których zwierzęta były w niebezpieczeństwie. Szybsze przywrócenie zasilania sieci oznaczało, że gospodarstwa w północnej Hiszpanii (Galicja -skoncentrowana produkcja mleczna) i południowej Portugalii (Alentejo – najważniejszy region hodowlany) odzyskały dostęp do prądu nieco szybciej, niż miałoby to miejsce w innych okolicznościach. Pośrednio pomogło to zwierzętom hodowlanym i łańcuchowi produkcji zwierzęcej, ponieważ skróciło się czas, w którym nie miały dostępu do pomp wodnych, urządzeń chłodzących i dojarskich.

Podsumowanie 
Awaria ukazała duże uzależnienie nowoczesnego rolnictwa i opieki nad zwierzętami od nieprzerwanej dostawy prądu i ujawniła, jak silnie sektor hodowlany (zwłaszcza mleczny) zależy od energii elektrycznej jak szybko konsekwencje odczuwają zwierzęta. Nie był to jeszcze czas upałów, gdzie potrzeba wentylacja i nawodnienia jest kluczowa. Kluczową rekomendacją organizacji branżowych pozostaje budowa rezerwowych źródeł energii oraz procedur priorytetowego przywracania prądu na terenach rolniczych. Najbardziej ucierpiały gospodarstwa mleczne wraz z łańcuchem dostaw, ale skutki odczuli też hodowcy drobiu, weterynarze i opiekunowie zwierząt domowych. Konieczne są inwestycje w rezerwową infrastrukturę energetyczną, szkolenia z reagowania kryzysowego oraz procedury priorytetowego przywracania prądu w obiektach hodowlanych i instytucjach opieki nad zwierzętami. Sytuacja ta pokazuje również, jak bardzo Polska nie jest przygotowana na tego rodzaju scenariusze, choć zdaniem ekspertów desynchronizacja przez OZE nie jest aż tak bardzo prawdopodobna u nas (mniejszy udział fotowoltaiki), i wciąż duża rezerwa mocy w elektrowniach konwencjonalnych (węglowych). Podobny blackout mógłby mieć dramatyczne skutki dla krajowego sektora rolniczego i systemów opieki nad zwierzętami. Dlatego potrzebne są pilne zmiany w polityce finansowania inwestycji rolnych, w tym uwzględnianie dobrostanu zwierząt poprzez dofinansowanie zakupu agregatów prądotwórczych oraz tworzenie planów awaryjnych dla gospodarstw i placówek weterynaryjnych. Co ważne takie plany kraje iberyjskie miały, tylko nie były realizowane, bo priorytet w dostawach diesla był dla placówek medycznych i infrastruktury krytycznej.


Pryszczyca na Słowacji – panika

Ryzyko zawleczenia pryszczycy do Polski rośnie wraz ogłoszeniem kolejnych ognisk na Słowacji i Węgrzech. Szacuje się, że koszty mogą sięgać setek milionów złotych tygodniowo, a do tego dochodzą miliardowe straty z eksportu, zwłaszcza w sektorze mięsnym i mleczarskim, ale nie tylko. Sytuacja może doprowadzić do załamania całych lokalnych ekosystemów rolniczych.

Sytuacja w Polsce

Inspekcja Weterynaryjna w południowych województwach zgłasza skargi na brak wsparcia ze strony GIW, Głównego Lekarza Weterynarii oraz Ministerstwa Rolnictwa na granicy. Lekarze weterynarii są zdezorientowani – nie mają doświadczenia z pryszczycą w terenie, znają ją jedynie z podręczników, a jedynym punktem odniesienia są laboratoria (zwłaszcza oddział PIWET w Zduńskiej Woli, gdzie trzon kadry odszedł na emerytury). Stąd pojawiają się i będą się pojawiać podejrzenia i konieczność ekspresowego przesyłania i badania próbek. Brakuje jasnych, regularnych instrukcji (np. nakazy kwarantannowania), a nikt nie zarządza sytuacją operacyjną z poziomu krajowego w sposób adekwatny do skali problemu. Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej oraz Urzędowi Lekarzy Weterynarii i PiWetu obecnie dwoją się i troją, ale zadania mogą okazać się ponad siły. Aktualizuje się  powiatowe i wojewódzkie plany gotowości na wypadek pryszczycy tam, gdzie są zasoby ludzkie (a to luksus w wielu obszarach Polski).

Teraz każdy hodowca czy lekarz weterynarii „widzi pryszczycę” – realną lub domniemaną. Ten efekt wzmacnia się w sytuacji braku jasnych komunikatów z Głównego Inspektoratu Weterynarii czy Ministerstwa Rolnictwa (czy wręcz szkodliwych przez wysokich rangom pracowników ministerstwa http://interdisciplinary-research.eu/pryszczyca-na-wegrzech). W tej atmosferze:

  • będą mnożyć się plotki, niepotwierdzone przypadki, „anonimowe doniesienia”, to jest normalny scenariusz, który występował w Niemczech i teraz na Słowacji,
  • mogą pojawić się sfabrykowane zdjęcia czy nagrania, które wzbudzą emocje i będą szeroko udostępniane (mamy realną wojnę hybrydową z Rosją),
  • możliwa jest celowa dezinformacja, np. ze strony grup przeciwnych konkretnym decyzjom politycznym lub instytucjonalnym (np. dotyczącym uboju, kwarantanny, zamykania granic), niestety zbliżają się wybory prezydenckie…

Tego typu informacje mogą nie tylko sparaliżować działania służb terenowych, które odwalają kawał dobrej roboty, ale również zniszczyć zaufanie społeczne i pogłębić chaos.

W tej sytuacji pojawiają się głosy, że zwłaszcza na granicy potrzebny jest menedżer kryzysowy z prawdziwego zdarzenia.

Rekomendacje do wdrożenia w Ministerstwie Rolnictwa

  •  Brak realnej kontroli dezynfekcji środków transportu, formalności są wypełniane, ale procedury nie są egzekwowane, bo nie ma kim obstawić wszystkich przejść przejść granicznych (Znacznie większe wsparcie jest potrzebne na granicy)
  •  Pracownicy inspekcji weterynaryjnej wysłani na  granicę pracują w skrajnych warunkach (braki kadrowe). Może należy użyć wsparcia Inspekcji IJHARS albo pracownikami ministerstwa rolnictwa w logistyce?
  • poszukiwanie produktów mięsnych, mleka i bydła. Samych transportów bydła dd 20 lutego do 20 marca br. zrealizowano 412  ze Słowacji do Polski (dane TRACES). Są problemy ze znalezieniem zwierząt. Włączenie do działań administracyjno sanitarnych innych służb i pracowników podległych MinRol w województwach granicznych.
  • aktualizacja planów gotowości na wszystkich szczeblach Inspekcji Weterynaryjnej i współpraca z innymi służbami na poziomie powiatów i województw.
  • delegacja sprawnych managerów logistyki na granicę.
  • wdrożenie sprawnej komunikacji kryzysowej ( oraz infodemic management) o czym na koniec więcej.

Rekomendacje do wdrożenia przez Wojewodów Małopolskiego, Podkarpackiego i częściowo Śląskiego: 

  • dezynfekcja środków transportu. Wirus przenosi się różnymi drogami (w tym powietrzną), ale najważniejsza jest kontaktowa. Dezynfekcją powinny zająć się służby i formacji pomocnicze jak Straż Graniczna, Policja, czy Straż Pożarna.
  • Realna kontrola wjazdu do Polski zwierząt podatnych (głównie bydło i świnie), zero tolerancji dla podejrzanych transportów. Straż Graniczna, KAS.
  • Ćwiczenia przygranicznych służb powiatowych i wojewódzkich na wypadek zawleczenia wirusa drogą powietrzną czy przez dzikie zwierzęta.

Sytuacja w regionie

Trendy Googla pokazujące zapytania o pryszczyce w różnych krajach regionu

Na Słowacji wybuchła panika związana z pryszczycą, a działania służb weterynaryjnych oraz instytucji kryzysowych są dalekie od sprawnego zarządzania sytuacją. Wiele wskazuje na to, że zarówno komunikacja, jak i logistyka nie działają tak, jak powinny, a lokalne społeczności i hodowcy są pozostawieni z problemem sami sobie.

Dyskurs w różnych językach (fazy w poprzednim wpisie: http://interdisciplinary-research.eu/pryszczyca-na-slowacji )

Tematy z 26-27.03 – warto je prześledzić, bo podobne mogą się pojawić w naszym dyskursie medialnych jak zakażenie trafi do Polski, a ryzyko tylko rośnie.

🧪 Rozprzestrzenianie się choroby (FMD) w Europie Środkowej

  • Nowe ogniska pryszczycy zostały wykryte na Słowacji i Węgrzech w ostatnich dniach (m.in. w regionie Mosonmagyaróvár, Baka). Słowacja potwierdziła kilka ognisk, w tym czwarte ognisko, a Węgry drugie.
  • Republika Czeska i Austria zwiększyły kontrole graniczne

🧯 Środki zaradcze i zarządzanie kryzysowe

  • Wprowadzono stan wyjątkowy na Słowacji. W wielu regionach wdrożono restrykcje dotyczące ruchu zwierząt, dezynfekcje pojazdów, zamykanie granic (np. przejścia z Węgrami).
  • Rozpoczęto ubój i utylizację zakażonych zwierząt, której standardy są kwestionowane
  • Unijni eksperci proponują strategię vaccinate-to-kill
  • Część decydentów (np. słowacki minister spraw wewnętrznych) kwestionuje zasadność likwidacji hodowli w całych regionach – pojawia się debata polityczna.

🧑‍🌾 Społeczne i polityczne kontrowersje

  • Politycy (np. partia SaS, posłowie opozycji) składają zawiadomienia do prokuratury za niewłaściwe działania w związku z epidemią. Głośne są zarzuty chaosu i braku kompetencji ze strony władz.
  • Opozycja zarzuca „pokazową panikę”, a media oskarżane są o „bulwarowe podejście” (pokazywanie płaczących rolników i zwierząt).
  • Pojawiają się podejrzenia o nowych ogniskach
  • Zgłaszane są problemy lokalne – np. mieszkańcy Levíc sprzeciwiają się zakopywaniu martwego bydła niedaleko domów.

💰 Ekonomiczne skutki i rekompensaty

  • Słowaccy rolnicy domagają się odszkodowań za wybite zwierzęta (ich prawo nie nakazuje wprost wypłat Zákon č. 39/2007 Z.z. o veterinárnej starostlivosti i Zákon č. 152/1995 Z.z. o potravinách).
  • Zamknięcie ZOO w Koszycach (z powodu restrykcji) spowodowało straty finansowe.
  • Przemysł mleczarski (np. zakład mleczarski w Bake) poniósł poważne straty produkcyjne, co wywołało nawet panikę zakupową mleka.

🧾 Międzynarodowa współpraca i krytyka UE

  • Część ekspertów chwali działania Słowacji jako „ponad unijne wymagania” – UE je zatwierdziła.
  • Jednak w mediach pojawiają się teorie spiskowe (np. o „pakistańskim szczepie” lub laboratoriach związanych z politykami USA).
  • Pojawia się presja na koordynację między państwami: Austria, Czechy, Polska, Węgry.

🧩  Wpływ medialny i narracje społeczne

  • Krytykowane są medialne relacje z dramatycznymi zdjęciami (zabijanie zwierząt, płaczący rolnicy).
    Niektórzy komentatorzy mówią o „moralnym szantażu” i narastającym stresie w społecznościach wiejskich.

Podsumowanie

Wobec tego kluczowa staje się szybka i rzetelna komunikacja kryzysowa, najlepiej:

  • z jednego, centralnego źródła (np. GIW) przy wsparciu delegowanych z ministerstwa rolnictwa specjalistów od PR,
  • w trybie codziennych, porannych raportów dla inspekcji w terenie,
  • z jasnym przekazem skierowanym dla mediów i społeczeństwa, jak również do hodowców,
  • z natychmiastową reakcją na dezinformację, czy plotki.

Brak takich działań może sprawić, że sytuację w Polsce rozstrzygną nie lekarze weterynarii i epizootiolodzy, lecz komentatorzy na Facebooku i TikToku.

Pryszczyca na Słowacji

​W piątek, 21 marca 2025 roku, słowacki minister rolnictwa Richard Takáč poinformował o potwierdzeniu trzech ognisk pryszczycy w gospodarstwach hodowlanych na południu Słowacji, w powiecie Dunajská Streda w bliskiej odległości od ogniska na Węgrzech.

Zainteresowanie pryszczycą w poszczególnych introdukcjach

Seria „czarnych piątków” – w każdym przypadku ogłoszenie zakażenia miało miejsce w piątek.​

Zgodnie z przewidywaniami, drugi szczyt na Węgrzech nastąpił 12 marca. Węgry nie odnotowały tak dużego i długotrwałego zainteresowania kilka dni po wykryciu ogniska, jak miało to miejsce w Niemczech, co wynika z mniejszej siły eksportowej tego kraju. Obecnie oczekujemy na wzrost zainteresowania w związku z restrykcjami nałożonymi na Słowację.​

W przypadku Niemiec Komisja Europejska wprowadziła restrykcje już następnego dnia roboczego, na Węgrzech – trzeciego dnia. Zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się w przypadku Słowacji. Niestety, pojawienie się ognisk wtórnych sugeruje lokalną transmisję wirusa. Ze względu na powagę sytuacji, planowane jest wysłanie zespołu unijnych epizootiologów, ponieważ dalsze rozprzestrzenianie się pryszczycy może spowodować straty liczone w miliardach euro.​

Niestety, opinia publiczna nie dostrzega w pełni realnego ryzyka. W przypadku Niemiec zagrożenie wywołało ogromne obawy, ale sprawne działania niemieckich służb weterynaryjnych skutecznie zahamowały szerzenie się epizootii. Przeskok wirusa na Słowację (lub wcześniejsze zakażenie tego kraju) nie spowodował większego zainteresowania medialnego – poziom uwagi był porównywalny do tego na Węgrzech. Jednakże informacje te osiągnęły nieco większy zasięg, zwłaszcza w europejskich mediach branżowych. Jeśli okaże się, że wariant słowacki jest bliski temu węgierskiemu, sytuacja będzie niepokojąca, zwłaszcza że niemiecki szczep nie jest genetycznie związany z węgierskim.

Pryszczyca na Węgrzech

Kolejny przypadek pryszczycy w UE tym razem na Węgrzech potwierdzony w piątek 7.03.2025

screen mapy z zaznaczonym ogniskiem na pograniczu Węgier, Austrii i Słowacji


Po wielu latach kiedy UE była wolna, teraz mamy kolejne ognisko w odstępie 2 miesięcy po Niemczech http://interdisciplinary-research.eu/fmd-in-germany 

Przyjrzyjmy się jak informacja propaguje na godzinę 13 w piątek 7.03 używając Brand24.

Wzmianki o pryszczycy (w różnych językach) zaczęły pikować (w wymiarze interakcji) około godziny 21-23 już czwartek 06.03.

interakcje

Okazuje się wszystko zaczęło się w polskiej infosferze od wiceministra rolnictwa, który to ogłosił.

https://fb.watch/yaBrPDZlRY/ post inicjujący dyskurs

Ów post nie wygenerował w swoim czasie zasięgów (konto AgroUni ich nie ma – co pokazywaliśmy m.in. w analizie protestów rolniczych), ale stało się to szybko pożywką dla interakcji (inne bardziej poczytne media chętnie to cytowały).

wzmianki

Dopiero w godzinach rannych w piątek 7.03 służby weterynaryjne Węgier ogłosiły stwierdzenie ogniska pryszczycy i to zapoczątkowało kaskadę udostępnień (liczba wzmianek) w mediach węgierskich 9-10 rano. 

zasięgi

W godzinach 10-11 (czyli z godzinnym opóźnieniem od mediów węgierskich) o ognisku zaczęły informować media międzynarodowe o większym zasięgu.


Informacja ze strony Komisji Europejskiej https://food.ec.europa.eu/animals/animal-diseases/diseases-and-control-measures/foot-and-mouth-disease_en#FMD-HU-2025 opublikowana około godziny 11, wtedy też Komisja Europejska poinformowała Państwa Członkowskie (w tym Polskę) o stwierdzeniu przez służby weterynaryjne Węgier ogniska pryszczycy

Co istotne Komisja Europejska (KE) nie podała od razu zarządzeń o restrykcjach od razu (jak to było w przypadku FMD w Niemczech) tylko wskazała, iż zostaną one ogłoszone w poniedziałek 10.03. Korzystają z możliwości, że władze krajów członkowskich mają prawo do czasu wprowadzenia rozporządzeń na poziomie unijnym dokonywać własne obostrzenia, to właśnie takie wprowadziło nasze Ministerstwo Rolnictwa.

bydło
Zakaz importu zwierząt i produktów z obszaru zapowietrzonego i okolic do Polski

Najbardziej zaskakujące jest, że informację o pryszczycy na Węgrzech jako pierwszy do światowej opinii publicznej podał polski polityk w randze wiceministra … dzień przed urzędowym potwierdzeniem na Węgrzech.

Zgodnie z unijnym Animal Health Law (AHL, rozporządzenie (UE) 2016/429), obowiązek oficjalnego powiadamiania KE i państw członkowskich powstaje po urzędowym potwierdzeniu choroby tak niebezpiecznej jak FMD. Samo podejrzenie choroby nie uruchamia jeszcze notyfikacji międzynarodowej (unijnej, WOAH itp.) – na tym etapie informacje przekazywane są wewnętrznie, na podstawie porozumień międzypaństwowych o wymianie informacji między sąsiadami (Węgry nie są sąsiadem Polski), czy kanałów nieformalnych (aczkolwiek bardzo ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego). Z jednej strony to bardzo dobrze, że strona polska miała informację o podejrzeniu i wynikach testów laboratoryjnych wcześniej niż zadziałała biurokratyczna machina urzędnicza UE, to jednak ujawnianie tych niepotwierdzonych jeszcze informacji do mediów wydaje się skrajnie nieodpowiedzialne.

FMD in Germany

The recent outbreak of Foot-and-Mouth Disease (FMD) in Germany (announced 10th January) has garnered significant attention, not only domestically but also internationally.

Location of outbreak detected on 9th and announced 10th January with 3 and 10 kilometers, a restricted and endangered zone. Source https://mluk.brandenburg.de/mluk/de/aktuelles/maul-und-klauenseuche/

FMD in Germany – an intro to trajectory of interest

The outbreak, initially reported on January 10th, sparked waves of discussion on social media, highlighting various perspectives and reactions. The proximity of the outbreak to Poland’s border amplified its impact in neighboring regions, triggering a cross-border discourse. Over the following week, emotions and narratives shifted as restrictions were imposed, rumors circulated, and false information spread, illustrating the dynamic nature of public and media engagement during such events.

Time evolution

We follow the keywords FMD, foot and mouth disease, pryszczyca, klauenseuche with Brand24.

Trajectory of interest

Social media mostly reacted on 10th January (hot news). On 16-17.01 there was gossip about a outbreak suspected goat farm). This gossip drew huge interest (especially) in Poland. The release of restrictions on 17th January stopped most discussion and the topic died out.

Trajectories of interactions

Interactions in social media peaked 13-15.01. Even though the number of mentions in social media were high during the day of the outbreak declaration, they did not engage people as strongly as the restrictions. There are clear waves of interest in particular media (i.e. single Tiktok video reports on 14.01 garnering tens of thousands of likes https://www.tiktok.com/@tagesschau/video/7459827411618745633).

Topics

Word Cloud

Discourse in German (place of outbreak), English (awareness of international community) and Polish (outbreak only ~50 km to Polish border).

Topic modeling revealed:

  • Outbreak report – Statements and actions by local and national governments regarding disease containment. Discussions around the outbreak, its effects on livestock, and the preventive measures.
  • Impact on Agriculture and Livestock – Economic consequences, trade restrictions, and challenges faced by farmers due to disease outbreaks I.e cattle, sheep, and goats were not showcased at Grüne Woche (Berlin Green Week).  Challenges in the export of livestock and agricultural products (mainly pork) due to restrictions caused by the outbreaks. German and Polish pig farmers are complaining about price and restriction. Which could be surprising, that milk and beef markets were not affected, but previous restrictions due to bluetongue and complicated export patterns make the difference. 
  • Public health – Discussion on the effects of FMD on human health
  • Intensive animal farming – Using the outbreak as a springboard to discuss animal rights.
  • Zoo and Wildlife Management – Measures taken by zoos (East Berlin Zoo was in a 10km restriction zone) and wildlife parks (in Berlin and Brandenburg), such as closures (if in zone) and safety precautions due to the disease.
  • International Effects and Concerns – Focus on specific countries like Poland (i.e., Veterinary control on the border with Germany) and UK ( regarding how the country previously fought the disease), where the disease may affect livestock production.
  • Health and Safety Protocols – Mentions from different agencies and comments from the community about guidelines and measures implemented by authorities to ensure containment and avoid further spread.
  • Disease Prevention and Vaccination – Discussion on preparedness and vaccination storage (a topic that appeared prominently) after restrictions were lifted on 17.01.

Emotions and the process of spreading information

Emotions excluding neutral. Left 12-18.01, Right 10.01

There are different emotions during the day of the declaration and later on when restriction measures apply, etc. During 10.01 (the reporting tone was neutral). Since Sunday/Monday 12/13.01, when restrictions (such as export bans) were introduced, these topics dominated. For instance there were discussions about what to do with pork which cannot be exported.   

Share of voice by medium

FMD outbreak is clearly dominated by traditional news (typical for diseases affecting non-human hosts).

Most important actors

We see that rolls, reels and shorts are a means of information release; the general population gets information from digital sources.

Hourly intensity on 10.01 (day of declaration)

We see that declaration at 8/9AM by the FLI/Brandenburg ministry of agriculture start a wave of interest. Then discussion starts around noonish coffee time.  Another peak is early afternoon at 5PM (usually people coming back or already are at home).

There were almost no mentions (I do not only search via keywords but also manual screening of local forums) a day before declaration of outbreak (Thursday 9th January), when the Hazmat reaction team from Berlin Lichtenberg with veterinary service started proceeding with biosecurity measures in the farm and local neighbourhood.

We see that the declaration at 8/9 AM by the FLI/Brandenburg Ministry of Agriculture started a wave of discussion.

There were almost no mentions (we not only searched via keywords but also manually screening local forums) a day before the outbreak declaration (Thursday 9th January), when the Hazmat reaction team from Berlin Lichtenberg with veterinary service started implementing biosecurity measures in the farm and local neighbourhood.

Fake news 

There is an interesting story of suspected cases in goats (in the Barnim district), which circulated both in the media as suspected, but also in some reports as fact.

“#MORE A second outbreak of foot-and-mouth disease (FMD) has been reported in eastern Germany, days after an outbreak led to widespread culling and trade restrictions. https://nordot.app/1252721126551928958

Thus, this fake news circulated primarily 16-17.01. It was present also after official denial of this rumor.

Media phases of the crisis

phaseinterestMain Topics Main emotionsMain actors
10.01 DeclarationVery highJust reportingNeutral reporting tone with note of Sadness Various Traditional media
11-12.01 Risk assessmentLow (weekend)Local restrictionMixedSmall local social media
13.01 Measures implementationmediumInternational restrictionNeutral with note of DisgustProfessional Traditional media
14-15.01
Public awareness
Very highMeaning for human health and economyNegative with fearHigh reach Social media 
16-17.01
Fake news
HighFake newsVery negative, angerProfessionals
18-19.01
Restriction release
Low (weekend)Release of measuresNeutral with highest fraction of positiveVarious Traditional and social media
After 20.01
Post factum discussion
Very lowPreparedness, pork priceNeutral with neg emotionsProfessionals (mainly farming)

Take home message

This text explores the trajectory of the FMD outbreak, emphasizing key dates, communication trends, and the interplay between public response and official measures. It delves into the social media discourse in three languages—German, English, and Polish—reflecting the local, international, and regional significance of the incident. Moreover, it examines the role of rumors and misinformation, such as the alleged second outbreak on a goat farm, which further shaped public perception and media coverage. Even the consequences of FMD (especially on pork production) will affect farmers and vet for next weeks, general public lost interest in the topic.

Through this analysis, we aim to provide insights into the communication dynamics surrounding the FMD outbreak, shedding light on how information dissemination and emotional responses evolve in the face of a public health and agricultural crisis.

New Year, New? Infections

This year started with continuation of all and the start of new threats. Let us analyse some viral threats and their position in the media.

Foot-and-Mouth Disease (FMD)

FMD is a highly contagious viral disease affecting cloven-hoofed animals (e.g., cattle, pigs, sheep), leading to fever and characteristic blisters in and around the mouth and feet and causing huge economic losses. It was detected on EU (Germany) on 10th January

Avian Influenza (Bird Flu)

Avian influenza viruses, such as H5N1, primarily infect birds but can occasionally infect humans, posing a zoonotic risk. Widespread outbreaks among wild and domestic bird populations persist, driven by viral mutations and global bird migration patterns. Since spring 2024 more and more cases in mammals (humans among others) have been reported in North America.

Mpox (Monkeypox)

Mpox is a viral zoonosis most commonly found in Central and West Africa, but it can spread to other regions (such as  global surge 2022–2023), often through travel and close contact. Since spring 2024 an uncontrolled outbreak of M-pox clade Ib in Congo-Kinshasa cause a an alarm by WHO

Human Metapneumovirus (HMPV)

 HMPV is a common respiratory virus that often causes cold-like symptoms but can lead to severe illness in young children, older adults, and immunocompromised individuals. Huge discussion on the HMPV outbreak in China appeared around 3rd January. 

Comparison of trajectories

Let look at trajectories of mentions and reach (all analyses done with Brand24) for these diseases.

Mentions

FMD has a peak on Friday 10th January (outbreak detection in Germany) and some further discussions during working days after (decision of EU’ Commission and trade restriction by 3rd countries). HMPV is the most discussed 5-7 January. Avian Influenza has high intensivity of discourse till around 10th January (partially due to events that happened at the end of 2024).

Reach

The peak in reach  for HMPV is around 2nd January.  Also a clear peak of interest in Avian Influenza appeared around 7th January (human death in USA). Mpox discourse  is moreover  stable (no transmission events and imported cased of Ib variant in Global North).  

Negative emotions

Negative  emotions

We see increasing in share of negative emotions for FMD since 16th January, mainly due to complains about economical conseqences. However, Avian Influenza is the most negative over the whole period, mainly due to fear and disappointment of the community about the US. Government response

Social vs traditional media

Left- traditional media, Right – social media

Social media is dominated by HMPV. It’s a typical sign of irrational panic. 

Very huge differences in FMD (good exposure in traditional but marginal in social media) suggest typical orientation towards non-human host disease. Elite and engaged actors discuss FMD because it has a huge economic impact for Europe, however for the general population it makes no sense.

Share by medium

Distribution share in each medium for topics show that HMPV is driven by audiovisual and  graphical context, but FMD is mostly professional (news and X) while mpox and Avian influenza are between.