Noszenie maseczek na dworze/dworzu/polu?

Nakaz zasłaniania ust i nosa na powietrzu nie ma już epidemiologicznego uzasadnienie, gdyż na podstawie zaktualizowanej niedawno wiedzy naukowej, szkody zdrowotne przewyższają potencjalne korzyści.

Sprawa jest już dosyć dobrze opisana z punktu widzenia fizyki i medycyny. Transmisja drogą powietrzną istnieje czy poprzez przedmioty, ale nie ma epidemiologicznego znaczenia. Dodatkowo czas zmniejszającej się liczby nowych zakażeń wydaje się idealny do wprowadzenia nowych rekomendacji (zmniejszająca się presja wirusa w środowisku i liczby osób podatnych) do ograniczenia zasłaniania ust i nosa do pomieszczeń zamkniętych i środków transportu, co poprawi komfort życia Polaków bez istotnego zwiększenia obłożenia łóżek szpitalnych. W zależności przyjętej metodologii, warunków pogodowych i społecznych wedle szacunków 95-99% transmisji wirusa SARS-CoV-2 dokonuje się w pomieszczeniach zamkniętych.

W związku z tym, że zasłanianie ust i nosa ma miejsce:

  • często przy nieprofesjonalnym wykorzystaniu (kontaminacja przy zakładaniu dotykaniu, noszenie zbyt długo skutkujące zmechaceniem i kontaminacją)
  • często maseczek nie spełniających norm filtracji, czy oporu wydechowego
    stanowić może zagrożenie (mikrobiologiczne, fizjologiczne, czy psychologiczne) dla użytkownika.

Warto zwrócić uwagę, że poza zasłanianiem ust i nosa należy przyspieszyć proces urealnienia procedur dezynfekcji, gdyż również transmisja za pomocą przedmiotów jest znacznie trudniejsza niż się to wydawało na początku pandemii. CDC już zmieniła rekomendacje, ale dopiero w kwietniu tego roku.

W związku z powyższym, należy zmienić rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii ograniczając obowiązek noszenia maseczek tylko w określonych sytuacjach wyłączając przestrzeń otwartą (pozostawiając zalecenie do ich używania w określonych przypadkach jak zagęszczenie ludzi np. w trakcie zgromadzeń). Być może warianty z podwyższonym viral load w wydzielinie mogą zwiększyć zakaźność drogą powietrzną (jak tzw. Wariant brytyjski), ale wciąż zmiany nie wydają się być istotne. Oczywiście w przypadku pojawienia się wariantów o innej charakterystyce zakaźności należy dostosować taktykę.

Bibliografia

Bakhit, M., Krzyzaniak, N., Scott, A. M., Clark, J., Glasziou, P., & Del Mar, C. (2021). Downsides of face masks and possible mitigation strategies: a systematic review and meta-analysis. BMJ open, 11(2), e044364.
Bulfone, T. C., Malekinejad, M., Rutherford, G. W., & Razani, N. (2021). Outdoor transmission of SARS-CoV-2 and other respiratory viruses: a systematic review. The Journal of infectious diseases, 223(4), 550-561.
CDC Science Brief (2021) SARS-CoV-2 and Surface (Fomite) Transmission for Indoor Community Environments
https://www.cdc.gov/coronavirus/2019-ncov/more/science-and-research/surface-transmission.html
ISAM (2021) infection risks are assessed from an aerosol scientific point of view and the risk of infections indoors is highlighted https://isam.org/announcements/april-11-2021-open-letter-from-gaef-and-isam-representatives
Jarynowski, A., & Płatek, D. (2021). Protest Movements in October 2020 in the middle COVID-19 epidemic on the Polish Tweetosphere-epidemiological harm reduction perspective-preliminary analysis (in review).
NPHET/ Philip Nolan (2021) Number of Covid-19 cases from outdoor transmission is ‘extremely low’ https://www.irishtimes.com/news/ireland/irish-news/number-of-covid-19-cases-from-outdoor-transmission-is-extremely-low-hpsc-1.4538776
Weed, M., & Foad, A. (2020). Rapid scoping review of evidence of outdoor transmission of covid-19. medRxiv.

Czemu Polska jest nieprzygotowana na „Koronawirusa”

Modelowanie matematyczne i danologia nie ma wpływu na decyzje rządzących w większości krajów kontynentalnej Europy.

Wieloletnie zaniedbania w polskiej epidemiologii i zakaźnictwie (mamy mniej niż 500 aktywnych specjalistów epidemiologów i mniej niż 1000 aktywnych specjalistów chorób zakaźnych). Jakoś kardiolodzy, czy onkolodzy potrafili zorganizować odpowiednie finansowanie dla swojego zaplecza matematyczno-danologicznego.

Wielka Brytania (o której tak dużo się obecnie dyskutuje) podobna populacyjne do Polski posiada więcej specjalistów od modelowania epidemiologicznego niż w Polsce jest epidemiologów!!! Oni mogą podejmować (nawet kontrowersyjne) decyzje, ale przynajmniej maja kilka niezależnych modeli kosztowo-efektywnych działań mitygacyjnych i wiedzą jakie są plusy i minusy oraz znają ryzyka.

Oskarża się nas, że nie informowaliśmy o niebezpieczeństwie…co oczywiście jest nieprawdą, bo od stycznia wykonaliśmy ogromną ilość próśb do decydentów o zabezpieczenie środków pieniężnych, rzeczowych i kadrowych i jedyne co to mogliśmy, to sobie poprzeklinać, gdyż władza centralna i samorządowa miała inne priorytety. 5 lat temu podsumowaliśmy stan modelowania epidemiologiczne w Polsce i nic się specjalnie w międzyczasie nie zmieniło. Kto ma zbierać i analizować dane? Jeszcze w styczniu postulowaliśmy o powołanie grupy ds. modelowania szerzenia się nCoV-2019/SARS-CoV-2 , ale nikt nie chciał tego oczywiście sfinansować.

W chwili obecnej dzięki entuzjastom mamy kilka prostych modelików dla Polski (np. Model fizyka , analiza danych zagregowanych i model z doposasowaniem krzywych), czy analiz danych (np. dane indywidualne inżynierów ) i może coś ciekawego powstanie w czasie rządowego hackatonu (hackaton). Gdzie są warszawskie instytucje, które jako jedyne posiadają środki budżetowe i unijne jako ośrodki fokalne jak NIZP-PZH, czy dział analiz Ministerstwa Zdrowia oraz Państwowe Instytuty Badawcze?

Gdyby nie osoby prywatne, NGO, samorządy, firmy, polskie i zagraniczne uczelnie wraz z PAN -em oraz finansowanie zagraniczne, to „by nie było niczego”.

Przypomnę, że średnia wieku w NIZP-PZH > 50 lat, a mediana zarobków w Inspekcji Sanitarnej < 2500 zł netto (a właśnie na nią wylewa się pomyje pomimo iż ludzie w stacjach powiatowych i wojewódzkich robią co mogą przy ograniczeniach kadrowych i budżetowych).

Ile grantów NCN, NCBiR i ministerstwo zdrowia przyznało na obliczeniową epidemiologię chorób zakaźnych w ostatnich latach? – kilka o których wiem. Polska jest biednym krajem, ale w krajach tej samej ligi jak Estonia, czy Czechy mają zabezpieczenie epidemiologiczne, więc się da jak odpowiednio ustawi się priorytety.