Negacjonizm biologiczny jest znanym zjawiskiem od dawna, ale to co się dzieje wokół chyba głównego strażnika integralności biologicznej w Polsce, czyli Łukasza Sadowskiego jest dziwne.
Negacjonizm biologiczny to miękka wersja denializmu antynaukowego. W „świecie Zachodu” negacjonizm biologiczny najczęściej objawia się w odniesieniu do zachodzenia ewolucji biologicznej, bezpieczeństwa żywności (co ma największe znaczenie w populacji ogólnej), organizmów zmodyfikowanych genetycznie, skuteczności i bezpieczeństwa szczepień, wpływu otyłości na zdrowie, istnienia płci biologicznej, skuteczności chemioterapii i radioterapii w leczeniu onkologicznym, istnienia wirusa HIV i choroby AIDS, strategii niefarmakologicznych zwalczania COVID-19, zwalczaniem agrofagów (np. kornik drukarz) i epizoocji (ASF).
Biolog i prawdopodobniej najważniejszy popularyzator nauki w Polsce (a na pewno w dziedzinie biologii) Łukasz Sakowski (Totylkoteoria.pl) dokonał coming outu, że przeszedł tranzycję a potem detranzycję płciową.
Warto skomentować artykuł
oraz wpis władz PAN (w postaci wice-prezesa i osoby odpowiedzialnej za popularyzację nauki w ramach PAN)
Tylko, czy oskarżenia o manipulacje rodem z „Zięby” i zarzucanie Łukaszowi podbudowywania „teorii spiskowych promujących nienawiść i przemoc”, to nie za dużo? Rozumiem argumenty krakowskich badaczy odwołujące się do błędu poznawczego (opisanego i badanego przez dra Michała Zadbyra-Jamroza https://wuj.pl/ksiazka/wszechstronniczosc ). Warto podkreślić, że ani razu nie udało się zespołowi składającego się z biologa, specjalisty zdrowia publicznego i lekarza wykazać antynaukowości biologicznej, a jedynie pewne niuanse interpretacyjne. Tylko argumenty nie związane z biologią ili socjologiczno-psychologiczne (np. o dobrostanie psychicznym w warunkach afirmacyjnych w otoczeniu społecznym) świadczą o brakach metodologicznych w obszarze nauk społecznych Łukasza. Co świadczy źle o „oskarżonym”, ale dyskredytuje go jedynie z jednego obszaru wiedzy (niezwiązanego z biologią).
Zalecalibyśmy większą rozwagę w środowisku zarządczym PAN, gdyż dyskredytowanie działalności Łukasza stawia PAN w złym świetle i może służyć dalszemu promowaniu negacjonizmu biologicznego, który w obszarze epidemiologii i bezpieczeństwa żywnościowego może być wykorzystany przez wrogów Polski.