Internet obiegła wieść o kolejkach ambulansów przez moskiewskimi szpitalami zakaźnymi. Może byłby to folklor, gdyby nie to że zareagowały systemy wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami epidemiologicznymi (np. australijski EpiWatch, unijny MediSys czy należący do WHO EIOS).
I jak zawsze w takich zdarzeniach medialnych trzeba się zastanowić ile tam jest sygnału biologicznego, a ile to infodemia czyli szum związany ze społecznymi cechami zdarzenia (https://www.researchgate.net/publication/359358740_Infodemiologia_oraz_infonadzor_-doswiadczenia_doby_pandemii).
Wszystko zaczęło się ok 17.12 wieczorem czasu moskiewskiego, kiedy konto na telegramie opisujące życie Moskwy opublikowało filmy z karetkami czekającymi pod szpitalami zakaźnymi.
W nocy i następnego dnia podjęły to inne moskiewskie media. Zwłaszcza że 17.12 miał miejsce obfity opad śniegu oraz do szpitala Moskwie trafia jakiś tam lokalny celebryta (kolejne możliwe wyjaśnienie kolejek karetek).
Zdarzenie nie uległo uwadze ukraińskiemu OSINT-owi (wszak toczy się wojna), który tę sprawę nagłośnił i zapewnił milionowe zasięgi (https://twitter.com/igorsushko/status/1736486881171509334).
Wiemy, że w listopadzie w Chinach doszło do dużego obciążenia klinik pediatrycznych ze względu na szereg chorób oddechowych pikujących w tym samym czasie. Stąd czujność i niepokój co się może wydarzyć u sąsiada Chin. Ponadto zaufanie społeczności międzynarodowej do władz na Kremlu (https://depot.ceon.pl/handle/123456789/22688) właściwie nie istnieje i być może warto się zapoznać rosyjską tradycją propagandy, aby “Nie wierzyć w niezdementowane informacje” (i mamy tu oficjalne dementi https://rg.ru/2023/12/18/reg-cfo/depzdrav-moskvy-rost-zabolevaemosti-orvi-i-koronavirusom-zamedlilsia-sushchestvennogo-rosta-gospitalizacij-net.html departamentu zdrowia Moskwy).
Oczywiście, że sznur budzi zainteresowanie, ale czy sytuacja epidemiologiczna w Rosji jest jakaś szczególna? Przeprowadźmy analizę ad hoc z wykorzystaniem narzędzi do monitorowania nakierowanych na Yandex i Telegram, gdyż Rosjanie nie ufając za bardzo władzy bardzo szybko się sami organizują w sytuacjach kryzysowych (https://sites.utu.fi/bre/phenomenon-of-participatory-guerilla-epidemiology-in-post-communist-european-countries/).
Po pierwsze w Rosji poziom zainteresowania (popytem na informację) ILI (symptomami infekcji oddechowych) na Yandexie (czyli takim rosyjskojęzycznym Google) jest mniejszy niż w grudniu 2022 oraz mniejszy niż w październiku 2023.
Dodatkowo przyjrzyjmy się frazom kaszel i kaszel u dzieci w Telegramie (podaż informacji), gdzie od zeszłego tygodnia obserwujemy spadek intensywności dyskusji.
Gorączka utrzymuje się stałym poziomie od tygodnia (podobnie jak na Yandexie).
Standardowo w ramach dyskursu o objawach pojawiają się „reklamy” środków zaradczych, ale też w warunkach rosyjskich wątek geopolityczny się znalazł.
Z naszego punktu widzenia jednak najważniejsze są tematy związane z wyzwaniami zdrowotnymi, potencjalnymi zakażeniami mykoplazmą, czy kwestia nowym symptomów oddechowych. Co dobrze ilustrują przebiegi zainteresowanie subtematów, to nie czynniki biologiczne a wtórne społeczne pikują w czasie „wykrycia” problemu
Zatem można domniemywać, że z dużą prawdopodobieństwa mamy do czynienia z tematem infodemiologicznym (bez lub z nieistotnym wkładem rzeczywistego problemu epidemiologicznego), przynajmniej w skali kraju.
Ale może coś się dzieje lokalnie? To przyjrzyjmy się Moskwie i Petersburgowi.
Zapytania o kaszel w ostatnim miesiącu lekko przewyższają średnią krajową w ostatnim miesiącu.
Zapytania o jedną formę stylistyczną gorączki (mamy stworzone słowniki do poważnej analizy https://doi.org/10.2196/30529) w ostatnim miesiącu lekko przewyższają średnią krajową w ostatnim miesiącu.
Jednak jak trochę poszperamy w telegramie i komentarzach, to zobaczymy, że dyskusje nacechowane negatywnie dotyczące chorób o objawach oddechowych u dzieci mają miejsca od kilku/kilkunastu dni ze wzmożoną intensywnością. Np. sugerowanie, że władze coś ukrywają (https://www.fontanka.ru/2023/12/15/73020575/all.comments.html/)
“Гость 15 Дек 2023 в 07:48 Реальная картина как всегда отличается от рассказов начальства.“
Widzimy od końca listopada trend wnoszący zapytań o kaszel dochodzący do poziomu ze szczytu z poprzedniego sezonu infekcyjnego w Moskwie.
I nawet przewyższający poziom zeszłoroczny w Petersburgu.
Co więcej, to właśnie w Petersburgu (a nie w Moskwie) dyskusje o braku miejsc w klinikach pediatrycznych się pojawiły.
Podsumowując, nie ma w Rosji obecnie żadnego kryzysu epidemiologicznego, ale należy monitorować sytuację w dużych miastach, zwłaszcza co się dzieje w sektorze pediatrycznym. Np. kliniki petersburskie publikacją typowe objawy mykoplazmozy (choć nie ma żadnych informacji wskazujących, że to ten czynniki etiologiczny dominuje).
Nawiązując do przysłowia z Radia Erewań że ”w Moskwie na placu Czerwonym rozdają samochody, choć w rzeczywistości kradziono tam rowery”, to mamy podobną sytuację, że problem występuje, tylko nie tej skali, w innej kohorcie pacjentów i nie w Moskwie tylko w Petersburgu.
Jedna myśl w temacie “Karetki w Moskwie, choroby zakaźne a monitoring Internetu”